„Krzywonos nie ma mózgu, a łajdacy i kłamcy są bohaterami” ☚ przeczytaj
Lech Wałęsa kontynuuje dyskusję na temat strajku w Stoczni Gdańskiej w 1980 roku
Henryka Krzywonos nie ma mózgu – to kolejna teza Lecha Wałesy. Przepychanki między najsłynniejszym elektrykiem świata, a resztą świata na tle słynnego strajku w Stoczni Gdańskiej w 1980 roku trwa w najlepsze.
Lech Wałęsa w porannej audycji Radia Zet szalał. Tradycyjnie dostało się marszałkowi Senatu Bogdanowi Borusewiczowi, od wielu dni zaciekle atakowanemu przez byłego prezydenta.
Borusewicz dał fatalne postulaty, które dyrekcja przyjęła, a sto osób przegłosowało poddanie strajku, ponieważ były złe postulaty. I co by było, gdyby Wałęsa szybkością nie zapanował nad sprawą? Czołgi by weszły! On burzył koniec strajku, on burzył strajk w 1989 r. Gdybym ja za nim nie jeździł i nie odkręcał tego wszystkiego, to byśmy mieli zwycięstwo! O to chodzi!
– krzyczał Lech Wałęsa do mikrofonu. Sprecyzował też o co mu chodziło, gdy zarzucał Borusewiczowi współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa.
Jego zachowanie, nie przyznawanie prawdy, oszukiwanie narodu, które powoduje potem nasze głupie zachowania, czy to nie jest agentura?
– wykrzyczał pytanie pierwszy szef Solidarności.
Następnie Wałęsa wziął na „warsztat” Henrykę Krzywonos, która we wcześniejszych wypowiedziach medialnych dawała do zrozumienia, że trzyma stronę Borusewicza i jego uznała za przywódcę strajku w stoczni.
Ona była bez mózgu, to dla niej był Borusewicz! Ona nie miała pojęcia, co się dzieje i jak się dzieje i do dziś tego chyba nie rozumie. Raz go tam spotkała, to dla niej jest mózgiem!
– diagnozował byłą tramwajarkę były prezydent, który oficjalnie zażądał od Borusewicza przeprosin za to, że „że nie zajął stanowiska jako przywódca przed strajkiem ’80 roku” oraz, że „pozwolił na oszustwa i kłamstwo, które nie służy Polsce i polskim interesom.”
Pod koniec rozmowy wyjaśnił, że chodzi mu o „zachowanie historii” i że „ma gdzieś swoją legendę”.
Ja chcę, żebyśmy wreszcie utrzymywali zwycięstwa i pokazywali właściwe postawy, a nie żebyście łajdaków i kłamców robili bohaterami
– wykrzyczał na końcu audycji.
radiozet.pl, wpolityce.pl
fot. lechwalesa.blip.pl
z komentarzy:
„mmm (87.99.11.***) dzisiaj, 14:12
żaden kabareciaż by takiego „intelektualnego”bełkotu nie wymyślił jak nasz prezydent Bolek ! słuchałam tego rano i był to miód na moją duszę ! jego krętactwo i prymitywizm osiągają już dna, najważniejsze, że agenci zaczynają się już zagryzać !!!!”
„kojot (95.40.129.***) dzisiaj, 14:38
Boluś jesteś cudowny. Może by tak coś walnąć w temacie nocnej zmiany? W kolejce na prawdę czeka rudy Donek z Pawlaczkiem i cała reszta zdrajców.”
„wir (84.10.120.***) dzisiaj, 14:49
Niech się walą po ryjach, lecz prawdy o Bolku, Borusewiczu i Krzywonosie, podanej przez Annę „Solidarność”, nie zabiją.”
Możliwość komentowania „Krzywonos nie ma mózgu, a łajdacy i kłamcy są bohaterami” ☚ przeczytaj została wyłączona