Już czas na zmiany
Czyli o tym, komu przebiera się miarka.
Trzeba nadzwyczaj oszczędnie gospodarować własną inteligencją, by nie dostrzegać oczywistości: nadwiślańska scena polityczna wymaga znaczącej zmiany dekoracji.
Ludzie rozumni zdają sobie sprawę z kryzysu państwa. Mimo zaskakująco powoli opadających słupków poparcia, jak na dłoni widać również, iż wiarygodność Platformy Obywatelskiej od dawna oscyluje poniżej progu przyzwoitości. Katastrofa finansów publicznych wkracza w fazę finalną, agonii systemu ochrony zdrowia towarzyszą konwulsje świńskogrypowe, lada dzień gospodarkę dopadną kryzysowe wstrząsy wtórne (i nic nie wskazuje, by tym razem miała ona sobie z tymi wstrząsami poradzić).
Ot, rzeczywistość ma swoje prawa i coraz agresywniej zaczyna się o nie upominać. Nie można, miłosną metodą Platformy Obywatelskiej, zakłamywać rzeczywistości w nieskończoność.
Wniosek: Donald Tusk jest nagi. Podobnie jak cały ten rząd. Martwy politycznie, nawet jeśli nie chce się do tego przyznać. Jego akolici kryją go, zarazem oszukując (swoją rolę w tym teatrzyku odgrywają nadwiślańskie media
– i to jest dopiero obciach na całą Europę). Niemniej czas sądu nadciąga nieubłaganie :)
Owszem, zabawa Platformy Obywatelskiej w rządzenie krajem jeszcze trochę potrwa, ostatecznie jednak miarka już się przebrała. Nie ma na świecie takiej gumy, która nie pęka, stąd balon z gumowego pijaru, dmuchany przez rząd Donalda Tuska, również pęknie. A ponieważ przebiera miarę, nadymając się, że aż strach, z tym większym pęknie hukiem.
I niechże pęka sobie na zdrowie. Czym prędzej to nastąpi, tym dla nas wszystkich lepiej. Nie ma w nim żadnej treści, nie ma nic prócz słów pustych jak wiatr, przeto nic poza pustką po nim nie zostanie. W każdym razie nic zostać nie powinno. Prócz niesławy.
.
Krzysztof Ligęza • salon24.pl
Możliwość komentowania Już czas na zmiany została wyłączona