Rząd Tuska stchórzył

Posted in ■ aktualności by Maciejewski Kazimierz on 2 grudnia 2009

Średnio co miesiąc rząd Donalda Tuska elektryzuje opinię publiczną sprawnie przygotowaną bezsensowną kampanią PRowsko-propagandową, z której kompletnie nic nie wynika. Oprócz jałowych kłótni, które skupiają na sobie uwagę mediów, nie skutkują one niczym. Gdy jednak na horyzoncie pojawiło się prawdziwe wyzwanie dla rządowych PRowców, czyli konieczność wytłumaczenia Polakom, że nasz udział w misji w Afganistanie jest potrzebny, spece od propagandy stchórzyli.

Informując o wzmocnieniu polskiego kontyngentu w Afganistanie rząd zachowywał się jak nieśmiała cnotka proszona do tańca. Chciał wysłać żołnierzy i nie chciał, musiał i nie musiał. Premier nie przypominał polityka „dotkniętego geniuszem”, męża stanu, zdeterminowanego do przeprowadzenia zmian. Nie ogłaszał sukcesu, nie tłumaczył, że interes kraju wymaga tej decyzji. Zachowywał się jak szara myszka, zmuszona do podjęcia niechcianej decyzji.

Zmiana stylu Tuska wynikała z faktu, iż Polacy bardzo negatywnie oceniają misję NATO w Afganistanie. Premier nie mógł grać pod publiczkę ogłaszając decyzje, na którą wszyscy rzekomo czekają, jak miało to miejsce wielokrotnie.

Lider PO wielokrotnie odpowiadał na potrzeby i oczekiwania społeczene wcześniej podjudzane przez speców od marketingu politycznego działających na rzecz rząu. Tym razem jednak, choć sprawa była godna takiej kampanii, nie pokusił się o przekonanie Polaków do słuszności swoich decyzji.

Rząd Wielkiej Brytanii przeprowadza rocznie około 90 zaplanowanych kampanii informacyjnych. Tłumaczy wtedy Brytyjczykom znaczenie wprowadzanych zmian, ich motywację, wpływ na politykę kraju i przekonuje do podjętych działań. W Polsce zamiast tego, rząd woli bić pianę na temat zmian, które nie mają szans wejść w życie albo nic nie oznaczają. Swoich sprawnych PRowców nie wykorzystuje w sposób korzystny dla kraju, przekonując społeczeństwo do koniecznych zmian, tylko woli w sposób typowo partyjniacki zajmować opinię publiczną, przykrywając niekorzystne dla siebie wydarzenia. Dzięki temu utrzymuje korzystny obraz swojej działalność.

Kampania mówiąca o misji w Afganistanie powinna się skupiać na tym, by pokazać, że misja w Afganistanie jest dla Polski korzystna, ponieważ:

1. Artykuł 5. Paktu Północnoatlantyckiego nakłada na członków NATO konieczność pomocy militarnej krajowi Sojuszu napadniętemu przez inne państwo. Skoro USA zostały zaatakowane przez Al-Kaidę w polskim interesie jest wzięcie udziału w misji, czyli wypełnienie zapisów art. 5, bowiem tylko wtedy pokazujemy, że zapis ten ma sens i możemy liczyć, że zostanie poważnie potraktowany przez naszych partnerów, gdy my znajdziemy się w zagrożeniu.

2. Powodzenie w walce z talibami oznacza zmniejszenie zagrożenia międzynarodowym terroryzmem. Na tym z kolei zyskują wszyscy obywatele Zachodu, który jest wrogiem islamskich ekstremistów.

3. Misja w Afganistanie to przesunięcie areny walki na teren wroga. To w Afgańskich grotach i górach, a nie na ulicach europejskich i amerykańskich miast, toczy się dziś walka z terroryzmem.

4. udział w misji NATO wzmacnia polską pozycję na świecie. Kilka lat temu w Azji Środkowo-Wschodniej nikt o Polsce nie słyszał. Po naszym zaangażowaniu w Afganistanie w krajach Azji i Pacyfiku Polska stała się krajem rozpoznawalnym, co pozytywnie wpływa na wymianę gospodarczą i kontakty polityczne.

5. Polska dzięki misji weszła w skład ścisłego grona krajów decydujących o kształcie misji w Afganistanie i będzie decydowała o losach kraju w przyszłości.

6. udział Polaków w misji w Iraku i Afganistanie dał polskim wojskowym niepowtarzalną szansę na rozwój umiejętności. Dziś, żołnierze  biorący udział w misjach zagranicznych stanowią trzon polskiej armii. Szkolenie w warunkach bojowych było bardzo ważne, szczególnie w kontekście przejścia Wojska Polskiego na zawodowstwo.

7. Dzięki Irakowi i Afganistanowi polskie wojsko dokonało dużego skoku modernizacyjnego, kupiło nowoczesny sprzęt i nauczyło się z niego korzystać.

To jest kilkupunktowy szkic kampanii informacyjno-propagandowej, na którym można oprzeć rządową akcję tłumaczenia Polakom, że wysłanie dodatkowych żołnierzy na misję NATO jest korzystne dla kraju. Ale rząd woli puste debaty i zapowiadanie rewolucyjnych zmian, które nigdy nie wyjdą ze sfery rządowych życzeń.

.

Stanisław Żaryn • Dziennikarz Polskiego Radia

Reklama

Możliwość komentowania Rząd Tuska stchórzył została wyłączona

%d blogerów lubi to: