NIEWOLNICY SĄ WŚRÓD NAS

Posted in ■ aktualności by Maciejewski Kazimierz on 3 stycznia 2011

Nie jesteśmy narodem niewolników. Ale niewolnicy są wśród nas. Co ciekawe, oni nie mają pojęcia, na czym
ich zniewolenie polega. Mało tego: bywa, iż swoje kajdany zachwalają.

Po czym poznać człowieka zniewolonego?
Po tym, że człowiek ów nie wie, dlaczego jest tym, kim jest. Na czyich ramionach stoi. A nawet jeśli rozumie skąd przychodzi i dlaczego nogi wyrastają mu z tych a nie innych pleców, nie przejawia zainteresowania okolicznościami, w wyniku których stał się sobą.
Innymi słowy, człowiek zniewolony ignoruje własną tożsamość. Nie obchodzi go, co to za zwierzę ta „tożsamość”
i do jakich tragedii prowadzą zniekształcenia w tym obszarze.

Człowieka zniewolonego nie interesują też zawiłe drogowskazy czy skomplikowane recepty. On wymaga prostych interpretacji podanych językiem ewangelicznym. A ponieważ ustawicznie wdrukowuje się mu, by Ewangelie odrzucał, stąd kieruje się w życiu wartością ceny zamiast cennymi wartościami.

Człowiek zniewolony nie wie, gdzie ukrywa się jego dusza. Na czym polega wzniosłość, a na czym hańba.
Nie potrafi wzbudzić w sobie refleksji moralnej. Oddzielić dobra od zła. Precyzyjnie wskazać tego co ludzkie
(choć chętnie wskaże to, co inni za ludzkie każą mu uważać).

Człowieka zniewolonego nie interesuje polityka. Jego telewizor mówi mu, kto jest dobry (Donald Tusk jest dobry, ponieważ wspiera), a kto zły (Jarosław Kaczynski jest zły, gdyż jątrzy). Tę fundamentalną wiedzę potwierdzi teleturniej na innym kanale, a niewolnik będzie mógł nawet zadzwonić do studia i odpowiedzieć na pytanie,
kto jest złym człowiekiem i dlaczego Tadeusz Rydzyk.

I wreszcie, człowiek zniewolony to taki, który postrzega świat wyłącznie z perspektywy mediów.
Dla którego rzeczywistość inna niż prezentowana na szklanym ekranie nie istnieje.
Ktoś, komu media do cna wyssały szpik z kręgosłupa, ale który bez szpiku czuje się komfortowo,
nie wyobrażając sobie innego życia. Nie pojmuje bowiem co to znaczy „mieć kręgosłup”.

* * *
Dlatego właśnie w otchłań zniewolenia człowiek zniewolony zapada z uśmiechem na ustach.
A kiedy ludzie rozumni pytają go „jak leci?”, ten, wykrzywiając twarz w uśmiechu, odpowiada: „w porządku!”.
Bo jak każdy zakuty łeb nie potrafi dostrzec konsekwencji odłożonych w czasie.
I stąd tak trudno człowiekowi zniewolonemu wyperswadować skok w przepaść, czy też wytłumaczyć,
że właśnie w nią spada.

Niemniej próbować należy.

widnokregi.blog.pl

Reklama

Możliwość komentowania NIEWOLNICY SĄ WŚRÓD NAS została wyłączona

%d blogerów lubi to: