Tusk udaje zaskoczenie

Rząd fachowców i ekspertów pana prezesa Tuska nie może pojąć, dlaczego ICAO nie chce wtrącać się
do raportu Anodiny. A przecież od samego początku opozycja mówiła, że to nie był lot cywilny.

Pan prezes Tusk dał się złapać w tę samą pułapkę na szczury, jaką zastawił:
miesiącami aparat propagandy PO usiłował (z sukcesem!) wmówić „młodym, wykształconym, z dużych miast”,
że prezydent RP udał się samolotem prywatnie na piknik, a zatem był to lot cywilny,
a to był lot państwowy powtarza za Macierewiczem* Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego (ICAO).

Innymi słowy albo rząd p. Tuska nie wiedział co robi, albo z premedytacją, ze strachu,
wcisnął Rosjanom prowadzenie dochodzenia.

Skutki znamy, a teraz szalikowcy prezesa udają dziwienie.

*Macierewicz, obiekt nagonki ze strony tzw. sił postępowych (Nowe Oświecenie).

Post scriptum: wydaje się, że dopiero proces przed Trybunałem Stanu wyjaśni przyczyny katastrofy smoleńskiej. Najpóźniej teraz nawet rząd prezesa Tuska wie, że konwencja chicagowska nie miała zastosowania w sprawie katastrofy Tu-154m. Tak uważa Denis Chagnon, rzecznik ICAO w Montrealu.
Ale tak zwany raport poszedł w świat.

Jan Bogatko • niepoprawni.pl

Reklama