Bydła i hien nie będzie

Posted in ■ aktualności by Maciejewski Kazimierz on 20 czerwca 2011

Po niespełna czterech latach rządów premiera Donalda Tuska Polska potrzebuje wzmocnienia demokracji, praworządności i suwerenności, a także odpowiedzi na kryzys finansowy – uważają politycy Prawa i Sprawiedliwości.

Swój polityczny program, w związku z jesiennymi wyborami parlamentarnymi, PiS uzupełniło o zapisy uwzględniające te postulaty. Czego można się spodziewać, kiedy ta partia przejmie władzę? Prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział, że zmieni się system podatkowy i respektowane będą prawa opozycji. Nic nie zatrzyma też stanowczej walki z wulgaryzmami w polityce.

Odświeżenie programu Prawa i Sprawiedliwości ma być reakcją przed wyborami parlamentarnymi na bieżące wydarzenia. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wyjaśniał, że przyjęty przed dwoma laty program tego ugrupowania pozostał ten sam, a uzupełniony został o kwestię wzmocnienia demokracji, praworządności i suwerenności oraz postulaty dotyczące reakcji na kryzys finansowy.

W przedstawionym podczas wczorajszej konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości odświeżonym programie uwzględniono szereg postulatów mających na celu wzmocnienie demokracji w Polsce. Ta bowiem – w ocenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego – tak jak i praworządność w naszym kraju, została pod rządami Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej wyraźnie naruszona.

Jarosław Kaczyński zapowiedział, iż gdy PiS przejmie władzę, zostanie zagwarantowana „normalna funkcja opozycji w Sejmie”. A premier rządu będzie zobowiązany, aby raz w miesiącu odpowiadać w Sejmie na pytania posłów opozycji. Prezes PiS gwarantował również – „nawet metodami ostrymi” – eliminację wulgarnego języka z polityki. – Jak ktoś powie o politycznych konkurentach, że są hienami cmentarnymi, to więcej w polityce ma go nie być. Jak powie, że duża część społeczeństwa jest bydłem, to tak samo – stwierdził Kaczyński.

W ramach wzmacniania demokracji zapowiadał też zagwarantowanie wolności nauki. Zaznaczył, że nie może być tak, by funkcjonariusz publiczny, tak jak np. premier Donald Tusk, odgrażał się autorom „jakiejś książki historycznej”, czy też aby próbowano nasyłać kontrole na uczelnię, która pozwoliła na napisanie pracy magisterskiej o „pewnej postaci historycznej”. Zwrócił także uwagę na problem blokowania karier osobom, które „mają inne zdanie”.

Rozmrozić zamrażarki

Dokonując diagnozy obecnej sytuacji, Jarosław Kaczyński wysnuł wniosek, iż działania rządu Donalda Tuska zmierzające do ograniczenia demokracji i godzące w praworządność wynikają z prowadzonej przez ten rząd próby obrony polityki interesów establishmentu wyłonionego z procesu transformacji. Kaczyński ocenił, że PO broni interesu tego establishmentu.

– To jest pewien skrót myślowy, daleko idący, ale można tak powiedzieć: establishmentu wyłonionego przez Okrągły Stół. Oczywiście załatwia także interesy własnego zaplecza – dodał Kaczyński. Prezes PiS zaznaczył, że właśnie w imię tej zasady powróciła w Polsce „polityka transakcyjna”, a zrezygnowano z „polityki celów”, którą prowadziło Prawo i Sprawiedliwość.

Do antydemokratycznych posunięć rządzących zaliczył m.in. działania wobec opozycji, które zmierzają do wyłączenia ważnego w demokracji działania kontrolnego. – Poprzez wręcz niezwykłą agresję werbalną prowadzi się do wykluczenia opozycji, i to opozycji nie tylko rozumianej jako partia Prawo i Sprawiedliwość, ale także wykluczenia jej zaplecza. To jest mechanizm niezwykle groźny dla demokracji w ogóle – mówił Kaczyński.

Prezes Prawa i Sprawiedliwość zwrócił uwagę, iż wbrew przyjętym obyczajom czy nawet przepisom opozycja nie otrzymuje różnych dokumentów, projekty ustaw opozycji przetrzymywane są w „różnych zamrażarkach”, a rządzący nie odpowiadają na interpelacje i listy. A do tego dochodzi powoływanie różnego rodzaju komisji i działalność prokuratury zmierzające do zdelegalizowania działań skierowanych przeciwko establishmentowi.

Według Kaczyńskiego, jest to sygnał od rządzących, że „nie wolno podnosić ręki na tych, którzy należą do grupy panujących”. Do działań przeciw opozycji zaliczył także szereg przedsięwzięć zmierzających do tego, aby miała ona trudności ze zorganizowaniem kampanii wyborczej: ograniczanie pieniędzy dla partii politycznych, okrojenie możliwości wykorzystywania w kampanii billboardów i spotów telewizyjnych.

Lider PiS zaznaczył, że w te działania wpisują się też ataki na instytucje i osoby, które były poza kontrolą Platformy Obywatelskiej. Atakowano prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Najwyższą Izbę Kontroli – ograniczając jej uprawnienia, Centralne Biuro Antykorupcyjne – „przejmując” CBA i zmieniając funkcje Biura, a wreszcie sprowadzono prokuraturę do organu, który „w sensie prawnym przed nikim nie odpowiada”, ale faktycznie pozostaje upartyjniony.

Kaczyński poinformował, że kiedy do władzy dojdzie Prawo i Sprawiedliwość, prokuratorem generalnym ponownie będzie minister sprawiedliwości, zapowiedział także powrót Mariusza Kamińskiego na stanowisko szefa CBA. Prezes PiS zwrócił ponadto uwagę na wyłączenie mechanizmu kontrolnego ze strony mediów – te największe nie patrzą na ręce rządzącym.

Tuska rekord świata

Odnosząc się do działań rządu Tuska w sferze gospodarki, Kaczyński mówił o rekordzie świata w przesunięciu polityki gospodarczej do sfery propagandy. Przypomniał olbrzymie zadłużanie kraju przez obecną ekipę, podwyżkę podatku VAT i druzgoczącą budżety rodzin drożyznę.

W odniesieniu do walki z kryzysem prezes PiS zaanonsował zmiany w systemie podatkowym. Na ewentualność przejęcia rządów Prawo i Sprawiedliwość ma mieć już gotowe ustawy podatkowe wraz z rozporządzeniami. Według Kaczyńskiego, zmiany podatkowe będą zmierzać do zwiększenia ściągalności podatków przy jednocześnie mniejszej restrykcyjności systemu.

Wiceprezes PiS Beata Szydło zapowiedziała uproszczenie przepisów podatkowych, korzystne rozwiązania dla osób, które decydują się na założenie rodziny. Przepisy podatkowe regulujące opodatkowanie osób fizycznych i firm miałyby zostać zawarte w jednej ustawie o podatku dochodowym, a nie w dwóch, jak obecnie. Zapowiedziała także zlikwidowanie przyjętej przez rząd Donalda Tuska możliwości, aby dalsze podwyżki podatku VAT mogły być dokonywane bez zmiany ustawy.

Prezes PiS krytycznie ocenił politykę zagraniczną rządu Tuska – zwłaszcza wobec naszych sąsiadów, Rosji i Niemiec. Wytknął, że pogorszyliśmy swoje stosunki ze Stanami Zjednoczonymi. A sukcesy w dyplomacji rząd Tuska odnosi tylko na zdjęciach, na których premiera Tuska widać np. z kanclerz Angelą Merkel.
Kaczyński jest przekonany o funkcjonowaniu potężnego lobby naszych sąsiadów, wskutek czego państwo polskie może być traktowane obecnie jako państwo klientystyczne wobec Niemiec.

Według prezesa PiS, w polityce zagranicznej ekipa Donalda Tuska prowadzi politykę autodestrukcji. Dlatego zapowiedział, że w miejsce białej flagi wywieszonej przez Donalda Tuska, po przejęciu rządów przez PiS z powrotem wywieszona zostanie biało-czerwona.

Artur Kowalski • NASZ DZIENNIK

Reklama

Możliwość komentowania Bydła i hien nie będzie została wyłączona

%d blogerów lubi to: