Ile kanałów z gównem macie do wyboru?*
Co jakiś czas na prawicowych blogach pojawiają się apele o bojkot tego czy owego kanału telewizyjnego. A to TVN, lub jego dwudziestoczterogodzinnej mutacji, a to Polsatu, lub nawet misyjnej telewizji publicznej. Apele się pojawiają i znikają, nigdy nie doczekałem się jakiejkolwiek próby oceny ich skuteczności. Sądząc z ilości postów będących reakcją na to, co tez w telewizorze powiedziała ta lub inna kupa powiatowa, powodzenie tych apeli jest znikome. Ciekawe dlaczego?
Powiem, co zrobiliśmy w naszej rodzinie. Mniej więcej miesiąc po ostatnich wyborach parlamentarnych, a więc około listopada 2007 roku puściły nam nerwy. Żona i Matka stwierdziła, że nie życzy sobie, aby w jej domu gościły podobne typy. Gdyby do drzwi zapukał osobnik wyrażający się jak za przeproszeniem Niesiołowski, przecież byście go nie wpuścili, pytała retorycznie. Kłamcy i oszusta typu Tuska, też nie. I tak dalej.
Przyznaliśmy Jej rację ochoczo i dźwignąwszy kineskopowy jeszcze odbiornik wynieśliśmy go z Synem na strych. Spoczywa tam pokryty kurzem do dziś. My zaś jesteśmy wolni. Więcej czytamy, informacje wybieramy sami,
mamy też swobodę ich interpretacji. Czemu, zamiast narzekać na poziom, jakość, zakłamanie, negatywną selekcję,
kłamstwa i obłudę nie wyprosicie z domu tego niechcianego gościa? Rozumiem, nie macie strychu.
Ale uwierzcie mi – zapewniam po przetestowaniu na sobie – odwyk nie boli.
*Proszę o wybaczenie za skatologiczny tytuł, ale pochodzi on z utworu Pink Floyd „Nobody Home”, z albumu
„The Wall”, cz. 3: „I got elastic bands keepin my shoes on. Got those swollen hand blues. Got thirteen
channels of shit on the T.V. to choose from. I’ve got electric light. And I’ve got second sight.
And amazing powers of observation.” Czy Waters przewidział kondycję polskiej telewizji w 2011 r.?
Smok Gorynycz • niepoprawni.pl
Możliwość komentowania Ile kanałów z gównem macie do wyboru?* została wyłączona