Macierewicz – nowe fakty
Rejestracja jednego ze spotkań z Panem posłem Antonim Macierewiczem zorganizowanych przez Radio Maryja, które odbyły się w Chicago. Poseł Antoni Macierewicz porusza tematyke związaną z wyjaśnieniem tragedii smoleńskiej, otaczających ją faktów oraz przedstawia konsekwencje wynikające z tragedii smoleńskiej nawiązując do obecnej polityki i sytuacji w Polsce. (more…)
Nasze rachunki z Wałęsą
Jeśli ktoś przeżył jako człowiek świadomy (to znaczy nie jako dziecko) karnawał Solidarności, był członkiem Związku albo NZS albo ruchu uczniowskiego to musi pamiętać jaką nośność miało nazwisko Wałęsy. (more…)
Możliwość komentowania Nasze rachunki z Wałęsą została wyłączona
Świadek nie żyje. Konfrontacji nie będzie
Historia, która z powodzeniem mogłaby być scenariuszem do szpiegowskiego filmu, wydarzyła się naprawdę.
Jest w niej tajemnicza śmierć żołnierza służb specjalnych, tajne dokumenty kompromitujące obecnego prezydenta RP Bronisława Komorowskiego oraz intryga wymierzona w osoby, które je znają. (more…)
Możliwość komentowania Świadek nie żyje. Konfrontacji nie będzie została wyłączona
PRZYSIĘGAM NARODOWI POLSKIEMU …
Nie wspominam najlepiej mojego rocznego szkolenia podchorążych; jako świeżo upieczony inżynier budowy okrętów (w wojsku – dowódca działonu haubic) z politowaniem przyglądałem się archaicznym armatom wz. 38r., na których się szkoliliśmy. A chamstwo i nieuctwo „inżynierów pola walki” (takie tytuły nosili nasi porucznicy) wzbudzały tylko politowanie. (more…)
Możliwość komentowania PRZYSIĘGAM NARODOWI POLSKIEMU … została wyłączona
Joachim Gauck: Pod presją mógł podjąć współpracę
Nie można wybaczyć ani zrozumieć ewentualnego niszczenia przez Wałęsę dokumentów świadczących o jego współpracy z SB – mówi Joachim Gauck – wspólny kandydat CDU/CSU i SPD na prezydenta Niemiec (more…)
Możliwość komentowania Joachim Gauck: Pod presją mógł podjąć współpracę została wyłączona
Co by tu jeszcze spieprzyć?
„Bo jedna myśl im chodzi po głowie, którą tak streszczę: Co by tu jeszcze spieprzyć, Panowie? Co by tu jeszcze?” – śpiewał Wojciech Młynarski (71 l.). Ten fragment jak ulał pasuje do działań rządu (more…)
Możliwość komentowania Co by tu jeszcze spieprzyć? została wyłączona
Czempiński i dokumenty TW Bolka
Gorsząca epopeja z aktami TW Bolka trwa już prawie 20 lat. Jednym z jej głównych bohaterów jest były szef UOP i jedna z najbardziej prominentnych postaci III RP Gromosław Czempiński. Nic dziwnego, że gdy sprawa akt TW Bolka powróciła, znowu o sobie przypomniał. (more…)
Możliwość komentowania Czempiński i dokumenty TW Bolka została wyłączona
„New York Times”: nowa wiosna antykomunizmu w Europie Wschodniej
Wraz z nastaniem nowego pokolenia w Europie Środkowej i Wschodniej zmowa milczenia na temat komunistycznej przeszłości dobiega końca. Dowody? Na przykład wyrok na twórców stanu wojennego, popularność filmów „Czarny Czwartek” i „Uwikłanie”, czy prawie pewny wybór Joachima Gaucka na prezydenta Niemiec. (more…)
Możliwość komentowania „New York Times”: nowa wiosna antykomunizmu w Europie Wschodniej została wyłączona
Smoleńsk: mogli ocalić prezydenta
Gdyby funkcjonariusze BOR oczekiwali 10 kwietnia 2010 r. na smoleńskim lotnisku, prawdopodobnie nie doszłoby do podejścia do lądowania, które zakończyło się niewyjaśnioną do dziś katastrofą. Jedyny pas lotniska Siewiernyj powinien zostać zamknięty pod ich naciskiem już kilkadziesiąt minut przed przylotem Tu-154 – gdy na pas startowy parokrotnie wtargnęły nieuprawnione osoby. (more…)
Możliwość komentowania Smoleńsk: mogli ocalić prezydenta została wyłączona
Historyczne (archiwalne) przemówienie Tadeusza Szczudłowskiego
Legendarny działacz Solidarności ujawnia, skąd w porozumieniach sierpniowych deklaracja o wierności partii, socjalizmowi i ZSRS. Przemówienie ocenzurowane, publikujemy w całości. (more…)
Możliwość komentowania Historyczne (archiwalne) przemówienie Tadeusza Szczudłowskiego została wyłączona
Kwity na „Bolka” są jawne
Sejm bezprawnie przetrzymuje dokumenty dotyczące TW „Bolka”. Chociaż prawo zobowiązuje archiwa do przekazania IPN-owi dokumentów wytworzonych przez bezpiekę, szef Kancelarii Sejmu Lech Czapla robi wszystko, by ich nie ujawnić. (more…)
Możliwość komentowania Kwity na „Bolka” są jawne została wyłączona
Paczka z aktami Wałęsy otwarta w Sejmie
Lech Czapla, szef kancelarii Sejmu przyznał, że paczka z dokumentami dotyczącymi Lecha Wałęsy została rozpakowana. (more…)
Możliwość komentowania Paczka z aktami Wałęsy otwarta w Sejmie została wyłączona
Rusza kolejny niepokojący proces. Roman Graczyk
Czuję się celem nagonki, środowiskowej zemsty. „Zmusić do milczenia” (more…)
Możliwość komentowania Rusza kolejny niepokojący proces. Roman Graczyk została wyłączona
Krzysztof Wyszkowski i Andrzej Kołakowski popierają akcję KoLibra!
Kolejne dwie znamienite postaci są z nami w sprawie akcji „Goń z pomnika bolszewika”. Czołowy działacz opozycji antykomunistycznej oraz bard głoszący w swych piosenkach prawdę o naszej historii przyjęli zaproszenie w skład Honorowego Komitetu Poparcia naszej akcji. (more…)
Możliwość komentowania Krzysztof Wyszkowski i Andrzej Kołakowski popierają akcję KoLibra! została wyłączona
Prezydent Gauck, karzeł moralny
Zastanawiam się, jak rozwiąże Wyborcza sprawę nowego niemieckiego prezydenta, pastora Gaucka.
Jak by na niego nie patrzec, jest niemieckim odpowiednikiem Antoniego Macierewicza, wszystko sie zgadza, nieprzejednany antykomunizm, uczciwośc, pryncypialność i nieczynienie jakichkolwiek wyjątków. Młodziakom przypomnę, że pastor Gauck robił w Niemczech lustrację. Robił, a ściślej ZROBIŁ, tryb dokonany, zgodnie z niemieckim prawem i niemiecka pedanterią, bezwzględnie. Żaden szpicel nie miał prawa pozostac w polityce, w urzędach, w szkole. Nie dlatego, że pastor był opetany, że miał straszne oczy, jak własnie Antoni Macierewicz, którym fejginięta straszyły swoje dzieci, że, jak nie zjedzą kaszki, to przyjdzie Antoni O Strasznych Oczach i je zlustruje, kto wie, czy nie wielokrotnie i z wyjatkowym okrucieństwem.
Zatem, nie dlatego, że był sadystą i oszołomem. Dlatego, że takie było prawo. Niemcy takie prawo u siebie wprowadzili i wykonali. Uznali, że tak trzeba, że to jest dobre, ba, konieczne dla państwa. Nikt tego nie kwestionował. Nie każdego państwa. Ale do tego, to jeszcze wrócimy, bo to bardzo ciekawa sprawa.
Gdy takie głosy były w Polsce, spotkało się to ze spazmami, wyciem z wściekłości i strachu tak zwanych „autorytetów”, co ciekawe, jeśli chodzi o tych najzacieklej wyjących przeciwko „zoologicznemu antykomunizmowi, dzikiej lustracji, nienawiści, hołocie gardłującej w internecie, polowaniu na czarownice”, po pewnym czasie , niedługim z reguły, okazywali się sami własnie agenciakami SB, oczywiście, „bez wiedzy i zgody”, to standardowa formułka, no, chyba, że się okazywało, że jednak jest zgoda na piśmie, pokwitowania i raporty, wtedy z fazy- nic nie wiem, jak śmiecie, nikczemnicy, przechodzono do punktu: nikomu nie zaszkodziłem, ewangelizowałem biednych sbków, dzieliłem sie radością z pielgrzymki, mówiłem to , co sami wiedzieli, albo mogli wiedzieć, ot, podałem, jak sie piesek księdza wabi i gdzie był szkolony, takie tam nieistotne drobiazgi, przecież ten paszport był mi potrzebny, jak miałem dojeżdżac do teatru bez prawa jazdy, a inaczej nie chcieli oddać, otrzymane prezenty na znak protestu wyrzucałem do rzeki, no, całe spektrum. Tylko notować, bo szkoda, by takie teksty zostały zapomniane. Ach, przecież zapomniałem o pani Danucie Wałęsowej, zachwyconej niezwykłym szczesciem małżonka, co to co chwilę wygrywał w Totolotka, dzięki czemu przynosił do domu tak wiele nowych nabytków. Zapewne zachowały sie jeszcze w Totku jakies archiwa tych wygranych, ciekawe byłoby pójść tym tropem, oczywiście, tylko po to, by z rozbawieniem zobaczyć kolejny paroksyzm wściekłości Bolka w stylu „pomyślenie jest zbrodniom!”
Lustracja miała byc apokalipsą, spowodowac niezliczone tragedie, samobójstwa, rozwody, upodlenie i generalnie koniec Polski w kształcie znanym od tysiaca lat, po prostu miał zostać jakiś dymiacy krater, na obrzeżach którego leżałyby oderwane kończyny, rozbryźnięte mózgi i oberwane i obsmarkane sieroty opłakujace zlinczowanych agentów, zmuszonych do podpisania jakis nieważnych papierków szantażem i grożbą wyrwania paznokci.
A najważniejsze, że okryłoby to nas WSTYDEM przed całym cywilizowanym swiatem. Ten argument był zdecydowanie najbardziej eksponowany. I tak oto spieprzyliśmy jedyny w w historii moment uczynienia z Polski kraju normalnego, wygrania niepodległości, zostawiliśmy te wszy nas gryzące bez zadnej kontroli.
Wszyscy pozostali zrobili to, co u nas okazało sie niewykonalne. Ci, z których całe pokolenia Polaków wyśmiewały się, jako z tchórzy i konformistów, czyli Czesi, jednego dnia wydali rozkaz, by wszyscy bezpieczniacy oddali broń i owi bezpieczniacy nastepnego dnia poszli na posterunki i oddali broń. Wszyscy. Nie było walk bratobójczych. Niemcy oczyścili swoje struktury na dzień dobry z agentury i patrzcie państwo, nic sie nie zawaliło, nikt się nie powiesił, nie zastrzelił. Nic się nie zawaliło na Węgrzech i Słowacji, ani w żadnym innym kraju, poza, oczywiscie, Rumunią, gdzie pośpiesznie rozstrzelano Ceausescu, zapewnie, by zbyt wylewnie nie witał się publicznie z nowymi przywódcami po starej znajomości, wywołując wśród rozentuzjazmowanej publiczności pewien dysonans poznawczy i może nawet jakies lekkie podejrzenia.
No i właśnie teraz ta ciekawostka, jak tu o prezydencie nie byle czego, bo przecież Niemiec, napisać, że jest oszalałym lustratorem, opętanym nienawiścią, sprawcą nieszczęść sierot, karłem moralnym, który babrał sie w szambie i który okrył Niemcy hańbą? Trzeba będzie coś wymyśleć, aż tak brzytwą po oczach pojechac sie nie da, milcz, serce, ale od czego dialektyka, w tej redakcji, z której dziadziusiów i tatusiów ze dwa składy Politbiura, a i jakąś jednostkę razwiedki Armii Czerwonej można by sformować, jakoś sobie poradzą. Może tamta lustracja była cywilizowana, a nasza barbarzyńska? Albo tam było obce państwo, a u nas jedno? To bez sensu, ale, co to przeszkadza? A, bo to pierwszy raz? A, bo ostatni?
Piszę o Niemcach nie bez przyczyny. To poważne , dobrze zorganizowane panstwo, które z uporem, konsekwencją i cierpliwością dźwiga się z upadku po wojnie i osiąga jej cele droga pokojową, ba, nie tylko jej cele, te cele sa znacznie starsze, jeszcze Bismarcka pamiętają i koncepcje Mitteleuropy, obszaru pozbawionego przemysłu, który był niepotrzebny, bo przecież już miały go Niemcy a za to dostarczającego im tego, czego akurat im zbywało. To państwo , pomijając całuski i poklepywania, łzy wzruszenia przy graniu Ody do Radości, na spokojnie i na zimno zrobiło to, co jest dobre dla Niemiec, w tym oczyściło swoje struktury z agentury obcego państwa, natomiast nie dopuściło, by to zrobił u siebie sąsiad/konkurent. Przy czym przejęło w stanie nienaruszonym agenturę Stazi w tym panstwie.
Ci sami ludzie, którzy bez najmniejszej watpliwości uznawali lustrację w Niemczech za coś zupełnie oczywistego, za chwile załamywali ręce, gdy w okrojonym i ograniczonym zakresie, sto razy za słabo usiłowała to zrobić u siebie Polska. Panstwo, które wywaliło zewsząd, skąd sie dało agentów Stazi, nagle uznało, że koniecznośc zwykłego wyznania, czy się było agentem polskiej (jaka tam ona polska, ale to inna sprawa) SB jest stalinizmem i faszyzmem gorszym od wszystkiego, co znała dotąd historia, wliczając zagładę Albigensów i rzeź Ormian .
Jak było przez chwile groźnie, to przeprowadziło, rękami agentury, ale i genialnie ogłupionych uczciwych ludzi absolutnie genialną akcje obalenia rządu sobie niemiłego i zastapienia go rządem sobie miłym, pod przywództwem, jak go okresliła pewna niemiecka gazeta, sam nie wiem, czemu, pewnie oszczerstwo jakieś, Halberdeutscha. Zresztą, to akurat nieistotne, małoż to mieliśmy wspaniałych polskich patriotów niemieckiego pochodzenia? Niech sobie będzie Inuitą, istotne jest, że skończonego pustaka, cynika, tchórza i konformisty. Akcję, do której nie użyto ani jednego czołgu Leopard, ani jednego Tornada, ani jednej fregaty. Nawet ani jednego komandosa. Wystarczyło sfinansować fundację Adenauera, która sfinansowała fundację Balcerowicza, która zajęła się resztą, zorganizowała i sfinansowała inne fundacje, organizacje i ruchy, które skrzyknęły ludzi smsami, która złamała ciszę wyborcza „apolityczną” akcją, która zwiększyła frekwencję w starannie wybranej grupie i zmiejszyła frekwencję w innej, też starannie dobranej grupie. Polacy załatwili się sami, z entuzjazmem i przekonaniem, że oto dokopują złym Kaczorom, pożeraczom niemowląt i krypto faszystom, co to podsłuchują i wpadaja do mieszkań o szóstej rano, by pozorowac samobójstwa. Majstersztyk, czegoś takiego wcześniej nikt nie zrobił, choć Sun Tzu o tym pisał teoretycznie.
seawolf • niepoprawni.pl
Możliwość komentowania Prezydent Gauck, karzeł moralny została wyłączona
MON zaciera ślady
Resort obrony odmawia ujawnienia harmonogramu wyjazdów członków komisji Jerzego Millera do Moskwy i Smoleńska. (more…)
Możliwość komentowania MON zaciera ślady została wyłączona
Smoleńskie kryterium Putina
Rok 2010. Zbliżają się wybory prezydenckie i parlamentarne. Prezydent Lech Kaczyński ma utrudniony dostęp do rządowego samolotu, Pałac Prezydencki został pozbawiony ochrony BOR. Poseł Platformy Obywatelskiej Janusz Palikot pewny swojej bezkarności publicznie lży prezydenta. Nadchodzi kampania oszczerstw i złośliwości. (more…)
Możliwość komentowania Smoleńskie kryterium Putina została wyłączona
Możliwość komentowania Macierewicz – nowe fakty została wyłączona