Cicha koalicja Solidarnej Polski z PO

Posted in ■ aktualności by Maciejewski Kazimierz on 25 czerwca 2012

Oficjalnie są opozycją. Jednak podczas głosowań i prac w komisjach sejmowych politycy Solidarnej Polski wspierają projekty rządu Platformy Obywatelskiej i prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Między innymi dzięki politykom Solidarnej Polski w pierwszym czytaniu nie został odrzucony kontrowersyjny prezydencki projekt zmiany ustawy o zgromadzeniach. Politycy opozycji przekonywali, że proponowane przez Bronisława Komorowskiego przepisy są represyjne. Spowodować mogą szykany np. wobec organizatorów protestów społecznych. Gdy doszło do głosowania, aż dwunastu z osiemnastu posłów SP zagłosowało przeciw wnioskowi PiS-u o odrzucenie projektu. Kontrowersyjna ustawa trafiła do komisji sejmowej. Podobnie było w głosowaniu nad ordynacją podatkową. Projekt PO poparło 16 ziobrystów. – Rzeczywiście, w pierwszym czytaniu popieramy niektóre projekty rządu, bo uważamy, że nad ustawami powinno się pracować w komisjach. A nie odrzucać je na początku – mówi „Codziennej” Andrzej Dera, poseł Solidarnej Polski. – Jesteśmy opozycją. Nie współpracujemy w Sejmie z PO, to są kłamstwa i pomówienia – dodaje Dera.

Do szczególnej sytuacji doszło podczas głosowania nad kandydaturą Karola Karskiego z PiS-u na stanowisko wiceprezesa Trybunału Stanu. Wstrzymała się od głosu większość posłów PO i SLD. Kandydaturę Karskiego poparli nawet skrajnie nieprzychylni PiS-owi przedstawiciele Ruchu Palikota. Przeciw było siedmiu posłów Solidarnej Polski: Andrzej Dąbrowski, Andrzej Dera, Beata Kempa, Arkadiusz Mularczyk, Andrzej Romanek, Piotr Szeliga, Marzena Wróbel. – Głosowaliśmy przeciw, bo osoba, która jeździła po pijanemu na Cyprze meleksem, nie powinna być wiceszefem Trybunału Stanu – broni swojej decyzji Dera.

Karski, żeby zostać wybrany, potrzebował poparcia większości bezwzględnej 2/3 posłów. Zabrakło 13 głosów. Wśród nich siódemki ziobrystów.

– Jest wiele przykładów pokazujących niekonsekwentne zachowanie Solidarnej Polski.  Posłowie tej partii spotykają się z premierem Tuskiem, na takie spotkania chodziła m.in. poseł Beata Kempa – mówi „Codziennej” Mariusz Błaszczak, przewodniczący klubu parlamentarnego PiS-u. – Faktycznie są jakieś próby podjęcia dialogu SP z rządem. To oczywiście nie może być skuteczne. Jeśli SP chce zmiany władzy, to powinna zachowywać się konsekwentnie. A jeśli jej poglądy są zgodne z poglądami koalicji rządzącej, to niech przestanie udawać – podsumowuje Błaszczak.

Oficjalnie politycy PO z rezerwą podchodzą do współpracy z partią Ziobry. – Solidarna Polska nie ma żadnego programu. To obijanie się od ściany do ściany, chęć odróżnienia się na siłę od PiS-u. Stąd raz głosują razem z nami, raz przyjmują rolę twardej opozycji – mówi poseł Sławomir Neumann z PO.

W kuluarowych rozmowach politycy partii rządzącej przyznają jednak, że współpraca z Solidarną Polską w wielu wypadkach układa się dobrze.

Przemysław Harczuk • Gazeta Polska Codziennie
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Reklama

Możliwość komentowania Cicha koalicja Solidarnej Polski z PO została wyłączona

%d blogerów lubi to: