SB właśnie triumfuje
Boni został właśnie ministrem… do spraw kazań.
Okazuje się, że to Michał Boni stanie na czele rządowej rady monitorującej przejawy „mowy nienawiści”. Ministrowi, zarejestrowanemu przez SB jako TW „Znak”, nie podobają się m.in. treści kazań głoszonych w kościołach.
Na antenie radia TOK FM Boni zapewniał, że rząd nie wprowadza cenzury, choć w dalszej części swojej wypowiedzi tłumaczył, że wprowadzenie swoistej „tamy przeciwko obojętności na mowę nienawiści” jest konieczne.
Za cel swojej działalności Michał Boni obrał głównie internet oraz … kościoły, zwłaszcza te, w których księża w czasie homilii ośmielają się mówić krytycznie o władzy.
Zapanowanie nad krnąbrnymi kapłanami będzie niewątpliwie wymagało zaangażowania całej masy szpicli i donosicieli, ale na to minister Boni znajdzie zapewne jakieś rozwiązanie, a pemier Tusk środki.
Pomyśleć jakich to fachowców SB wychowała od cyfryzacji do katechizacji.
A swoją drogą kiedy Michał Boni przeprosi Antoniego Macierewicza nie mówiąc o milionach oszukanych Polaków?
W 1992 znalazł się jako tajny współpracownik SB na Liście Macierewicza. Zaprzeczył wtedy jakiejkolwiek współpracy, podobnie zresztą jak Wałęsa, wieszając na Macierewiczu psy za „bezpodstawne pomówienie”.
A jednak, 31 października 2007 wydał publiczne oświadczenie, podając, iż w 1985 funkcjonariusze SB za pomocą szantażu wymogli na nim podpisanie deklaracji współpracy. Oświadczył, że do podpisania tej deklaracji doszło po wielogodzinnej rewizji w jego domu po groźbach ujawnienia jego zdrady małżeńskiej.
I to jest teraz w rządzie Tuska taki mister przyzwoitości i moralności.
Brrr
jednym zdaniem • salon24.pl
fot. PAP, facebook
Możliwość komentowania SB właśnie triumfuje została wyłączona