Bardzo sympatyczny bandyta ☚

Był, stosukowo niedawno, taki czas kiedy Polską, czytaj kraikiem przyspawanym wieczystą przyjaźnią do Krainy Wiecznej Szczęśliwości, zarządzała banda trojga: Jaruzelski, Kiszczak i Siwicki. 

Dwóch pierwszych bandytów jeszcze żyje, trzeci właśnie zapoznaje się z piekłem.

Ale tu, na tej Ziemi, w kraju nad Wisłą, komunistyczny siepacz, Florian Siwicki, został pochowany tak, jak powinno żegnać się bohatera. Wojskowa asysta, przedstawiciele „organów”, przemówienia.

A więc „wolna Polska” podziękowała swojemu katowi za zasługi, oddała mu cześć, uznała jego wielkość i życiowy dorobek.

Państwo, które samo siebie nie szanuje, nie może domagać się szacunku od innych. Państwo, które akceptuje i czynnie popiera zdrajców, sprzedawczyków, zaprzańców, najzwyklejsze świnie, jest państwem niegodnym.

A takie państwa tracą rację bytu, bo nie umieją już nawet uzasadnić sensu swojego istnienia.

Patologiczny antykomuch • naszeblogi.pl
fot. T. Gzell / AG

Reklama