SOPOCKIE MOLO W RĘKACH TUSKÓW ? ☚

Posted in ■ aktualności, ■ różne by Maciejewski Kazimierz on 15 Maj 2013

„Córka premiera kupiła sopockie molo”- taką informację można było przeczytać na oficjalnej stronie prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego. Serwis ponoć zaatakowali hakerzy.

Od chwili, gdy przeczytałem, że 26-letnia córka Tuska zakupiła w lutym 2013 roku apartament na Saskiej Kępie za 1.720 tysięcy złotych, a do notariusza dotarła świeżo zakupionym (za gotówkę !) Mercedesem klasy „S” w cenie – 344 tysiące złotych – w żadnych hakerów nie wierzę. Dlaczego córka premiera Tuska nie miałaby kupić sopockiego mola, skoro w wieku 26 lat dorobiła się majątku, jakiego nawet po 50 latach pracy w tym kraju nie dorobi się 95% społeczeństwa ? A czym jest sopockie Molo dla premiera tego kraju, jak nie zwyczajnym towarem do spylenia ? Czy sopockie Molo ma jakieś większe historyczne atuty, niż PLL LOT, które Donald Tusk opyli za grosze Norwegom, tak jak spylił polskie stocznie „poważnemu Katarskiemu kapitałowi ?

W przypadku sopockiego Mola będzie można wyrzygać opozycji, że molo nie przechodzi w obce ręce – ale w ręce zdrowego, polskiego kapitału, którego dorobiła się Kasia Tusk, od dnia gdy jej tatuś został premierem tego kraju. Zatem informacja na oficjalnej stronie prezydenta Sopotu nie jest bynajmniej żadnym atakiem hakerskim. Jest kolejnym balonem próbnym, w celu stwierdzenia, jak przyjmie kolejną prywatyzację ogłupione, złupione i oszukane społeczeństwo.

Przyjmie tak samo, jak przyjęło „prywatyzację” polskich stoczni, gdy nawet „Solidarność” uwierzyła w Katar i tak, jak przyjmie prywatyzację PLL LOT – kolejny przekręt partii aferałów, która wpakowała 400 mln zł z naszych podatków „na ratunek” polskiego przewoźnika. I w dodatku kupiła nowe samoloty Dreamliner, które Norwegom spadną, niczym manna z nieba…

Tusk – grabarz polskiej gospodarki – spokojnie zlikwiduje istniejące od 1928 roku przedsiębiorstwo, którego nawet komuna nie zlikwidowała, po zakończeniu II wojny światowej. Polska Tuska – jako jedyny, duży kraj w Europie, pozbędzie się linii lotniczych, tak jak po cichu zlikwidowała rybołówstwo, żeglugę i stocznie. Dlaczego więc sopockie molo ma być nadal „niewydolne”, zarządzane przez gminę a nie przez rodzinę Tusków ? Nie widzę żadnych powodów, by wstrzymać prywatyzację sopockiego mola i sprzedać je najbardziej przedsiębiorczej córce europejskiego w końcu premiera…

Jest przecież i inny powód, by sprzedać sopockie molo córce premiera Tuska. Każdy wie, że na tym molo doszło do najważniejszego zdarzenia, w dziejach naszej odrodzonej za Tuska ojczyzny.

Tu, w dniu 1 września 2009 roku doszło do historycznego spotkania Tuska z Putinem, po którym doszło do radykalnych zmian w III RP, opisanych przez przyszłego prezydenta, jednym tylko zdaniem: „prezydent gdzieś poleci i wszystko się zmieni”.

Nie ulega więc wątpliwości, że sopockie molo powinno zostać w rękach tuskich, a u jego nasady powinien stanąć pomnik, upamiętniający powrót Polski na łono krajów miłujących pokój.

Nie muszę nadwyrężać wyobraźni, by zobaczyć przy molo okazały obelisk, przedstawiający Tuska w objęciach Putina. W objęciach, z których trudno nam się będzie wyrwać nawet wtedy, gdy tatuś Kasi Tusk stanie przed Trybunałem Stanu…

Kapitan Nemo • niepoprawni.pl
fot. Piotr Wittman / Fotorzepa

Reklama

Możliwość komentowania SOPOCKIE MOLO W RĘKACH TUSKÓW ? ☚ została wyłączona

%d blogerów lubi to: