☞ Czym był „Okrągły Stół”? ■■■
Gdy chcemy sobie uświadomić czym jest jakieś skomplikowane zjawisko warto sobie stworzyć jego w miarę prosty model myślowy.
No i taki prosty ale, moim skromnym zdaniem, adekwatny model tego co się stało przy Okrągłym Stole i po Okrągłym Stole zaprezentował w tygodniku „Do rzeczy” znany publicysta Łukasz Warzecha. Zrobił to w ramach prowadzonej tam od trzech numerów dyskusji, w której wypowiadali się już panowie Rafał Matyja i Bronisław Wildstein.
Wydaje mi się, że warto ten pomysł upowszechnić.
Pozwolę sobie zatem zacytować stosowny fragment artykułu („Patologie Okrągłego Stołu”. „Do Rzeczy”. 13/2014):
Wyobraźmy sobie, że sadysta i zboczeniec porywa z ulicy przypadkową ofiarę. Przez lata więzi ją w swojej piwnicy, maltretuje, gwałci i dręczy. W końcu jednak z jakichś powodów proponuje, że wypuści ją z zaimprowizowanego więzienia na jeden dzień, by mogła się przespacerować po ulicach. Ma jednak solennie obiecać, że wieczorem pojawi się z powrotem. Ofiara wychodzi, przez cały dzień spaceruje po mieście i zamiast jak najprędzej pobiec na policję, wieczorem posłusznie wraca do swojego oprawcy.
Pan Warzecha kontynuuje:
dokładnie tak zachowała się strona opozycyjna po Okrągłym Stole w momencie, gdy było jasne, że można już bezpiecznie zerwać porozumienia z komunistami.
I tak dalej.
Też tak myślę.
Porozumienia trzeba było zawierać, przecież był to krok w dobrym kierunku.
Jednak należało wycofać się z nich natychmiast gdy tylko było można.
Alej • niepoprawni.pl
fot. wikipedia
Możliwość komentowania ☞ Czym był „Okrągły Stół”? ■■■ została wyłączona