■■ Czy ktoś mąci wodę przed wyborami prezydenckimi?

Posted in ■ aktualności, ■ odkłamujemy HISTORIĘ, ■ różne by Maciejewski Kazimierz on 5 kwietnia 2015

Wadliwy system ewidencyjny, brak meldunku w dowodzie osobistym.

Wśród wielu Polaków istnieją obawy, że brak obowiązkowego meldunku i kłopoty z systemem Źródło da możliwość popełniania przestępstw wyborczych, np. wielokrotnego głosowania przez te same osoby w różnych lokalach wyborczych. I to tylko w pierwszej turze. Bo w drugiej już nie będzie można pobierać zaświadczeń o głosowaniu poza miejscem zamieszkanie.

To premiuje jednego kandydata…

Od kilkunastu dni Polacy są bombardowani informacjami, że nie działa system Źródło, czyli baza danych o obywatelach. Przyznaje to nawet Państwowa Komisja Wyborcza, która powiadomiła już służby państwowe.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Zmarli wciąż figurują na liście wyborców! Będzie okazja do fałszerstw. PKW: Winne ŹRÓDŁO!

Jednak nie figurowanie zmarłych na listach wyborców może być problemem. Jak informują nas Nasi Czytelnicy są już wydawane dowody osobiste nie zawierające meldunku. Zaś komisje wyborcze dotąd weryfikowały osoby głosujące właśnie na podstawie adresu zameldowania.

Owszem, można było wystąpić do właściwego urzędu o dokument, jeśli ktoś chciał głosować poza miejscem zamieszkania. Ale wówczas elektor widniał w systemie i w spisie wyborców.

Pytamy więc w imieniu zaniepokojonych Czytelników.
Co się stanie, jeśli system Źródło nie wykaże, że dana osoba otrzymała zaświadczenie o głosowaniu w innym miejscu niż mieszka?
I na dodatek będzie posiadała nowy dowód osobisty bez adresu zamieszkania?
Teoretycznie będzie ona przecież mogła zagłosować w każdym lokalu wyborczym.

I teraz łatwo sobie wyobrazić, że duża gromada osób, np. pracujących dla sztabu wyborczego – dajmy na to – jednego z wiodących kandydatów, z nowymi dowodami osobistymi pojawi się w lokalach wyborczych z dokumentem upoważniający do głosowania poza miejscem zamieszkania. Zaś system Źródło zadziała podobnie skutecznie jak działał system zliczania głosów w wyborach samorządowych i nie wykaże miejsca zamieszkania w ogóle, lub wykaże, że mieszka w tej gminie, w tamtej i we wszystkich innych.

Czy to jeszcze odmęty szaleństwa, czy już mętna woda, w której łatwiej o przekręt wyborczy?

Rażące zaniedbania Państwowej Komisji Wyborczej i podległej jej administracji w wyborach samorządowych przeprowadzonych w dniu 16 listopada 2014 roku zrodziły konieczność stworzenia alternatywnego wobec państwowej administracji wyborczej systemu gromadzenia i sumowania wyników głosowania z obwodowych komisji wyborczych.

Jednym z alternatywnych rozwiązań jest system zorganizowany przez społeczny Ruch Kontroli Wyborów — czytamy na stronie Ruchu, który namawia chętnych do rejestracji.

TU MOŻNA ZAREJESTROWAĆ SIĘ W RUCHU KONTROLI WYBORÓW.

wpolityce.pl

Możliwość komentowania ■■ Czy ktoś mąci wodę przed wyborami prezydenckimi? została wyłączona