■■ Krzysztof Wyszkowski: Sławne nagrania pokazały, z jakimi kadrami mamy do czynienia, z jaką pogardą. Te kadry trzeba wyczyścić. ■■

Posted in ■ aktualności, ■ historia, ■ odkłamujemy HISTORIĘ, Wyszkowski Krzysztof by Maciejewski Kazimierz on 30 października 2015

Powyborcze czystki?

wPolityce.pl: Czym nowy rząd powinien zająć się w pierwszej kolejności?

Krzysztof Wyszkowski, współzałożyciel Wolnych Związków Zawodowych: Niestety wszystkim. Bo sytuacja jest tak trudna, że trzeba od razu podjąć wszystkie tematy z pomocą rządu i parlamentu. Niewątpliwie budżet wymaga pilnych prac. Nowelizacja budżetu jest absolutnie konieczna. Bez tego nie da się ruszyć, bo on ogranicza wszelkie ruchy nowemu rządowi.

Mainstream zaczyna przejawiać panikę, strasząc „czystkami”, jakie czekają państwowe instytucje. Jednak rzeczą zupełnie naturalną jest, na Zachodzie to dobrze widać, że po wyborach zwycięska ekipa obsadzając zaufanymi ludźmi różne instytucje tworzy sobie narzędzia do sprawowania władzy.

Sławne nagrania dobrze pokazały z jakimi kadrami mamy obecnie do czynienia. Z jaką pogardą ci ludzie wypowiadali się na temat różnych aspektów życia gospodarczego, społecznego. Jak oni traktowali polskie interesy, swoją ojczyznę. Te kadry trzeba faktycznie wyczyścić. Słownik może nie oferować lepszego słowa, ale chodzi o wysprzątanie tej Stajni Augiasza. To jest konieczne, aby postawić to państwo na nogi. Korpus urzędniczy też trzeba przejrzeć, bo to nie tylko chodzi o „mianowańców” z Platformy, często rażąco niekompetentnych. Podobnie trzeba uczynić z mediami publicznymi. Przecież sami wyborcy głosując mimo takiej propagandy jaka lała się z TVP i radia publicznego, ocenili jakość to. Zapytał pan na początku co rząd powinien zrobić najpierw. Być może jednak właśnie zająć się mediami, aby zapewnić sobie kanał informacyjny. Przecież premier Szydło nie będzie już mogła jeździć od gminy do gminy i informować w ten sposób Polaków. W ogóle media trzeba w Polsce przebudować; począwszy od mediów publicznych, kończąc na działaniach w kierunku repolonizacji mediów lokalnych będących w większości w obcych rękach.

Wielu Polaków jest pewnie zaskoczonych i być może zatroskanych nawałą krytyki jaka spadła na Polskę ze strony zachodnich mediów po wyborach, co jest potem cytowane w mediach w Polsce. Jakby pan to skomentował?

Chcę powiedzieć tak: ja obserwuję media zachodnie i muszę powiedzieć, że tam nie ma jakiejś zmasowanej krytyki pod adresem Polski. Przeciwnie nawet, mówi się, że tu się nic nie zawaliło. Odnotowuje się zmianę, różnice pomiędzy ugrupowaniami, ale apokalipsy tam się nie ogłasza. Nie liczę oczywiście donosów ze strony różnych redaktorów z Polski. Kiedyś w takich donosach na swoich przeciwników politycznych specjalizował się Leszek Balcerowicz, dziś Rostowski. Ale z kolei Radosław Sikorski wczoraj w CNN powiedział o Polsce powyborczej całkiem rozsądnie. Pewnie nie dlatego, że tak koniecznie chciał bronić, ale dlatego, że pewnie nie ma nikt tak naprawdę słuchać jakichś antypolskich wypowiedzi. Najostrzejsze wypowiedzi na temat Polski jakie pojawiły się na Zachodzie, to były wywiady i przedruki Grossa. W gazetach od Izraela aż po Stany Zjednoczone widziałem bardzo dużo artykułów z nazwiskiem J.T. Gross. To były rażąco antypolskie wypowiedzi.

Sławomir Sieradzki • wpolityce.pl
fot. M. Czutko / wPolityce.pl

Reklama

Możliwość komentowania ■■ Krzysztof Wyszkowski: Sławne nagrania pokazały, z jakimi kadrami mamy do czynienia, z jaką pogardą. Te kadry trzeba wyczyścić. ■■ została wyłączona

%d blogerów lubi to: