■■ Sławomir Cenckiewicz: Skończmy z fikcją lustracji sądowej w Polsce! ■■

Postawmy na jawność zapisów archiwalnych

Skończmy z fikcją lustracji sądowej w Polsce! – wzywa Sławomir Cenckiewicz.

Autor głośnych i cenionych książek o Lechu Wałęsie i Annie Walentynowicz podkreśla na swoim profilu na Facebooku, że przynajmniej od 2007 r. stoi na stanowisku, iż sądowa lustracja nie ma najmniejszego sensu. Należy od niej czym prędzej odejść, likwidując tę fikcję w postaci oświadczeń, postępowań lustracyjnych w Biurze Lustracyjnym IPN i procesów sądowych.

Po sprawach Wałęsy (dodatkowo i na wieki wieków skręconej przez szefostwo Biura Lustracyjnego IPN po 10 IV 2010 r. o czym pisałem m. in. w książce Wałęsa. Człowiek z teczki), ale też Jurczyka, Oleksego, Chrzanowskiego i wielu wielu innych (opartych na orzecznictwie czerpiącym z wyroku TK z 1998 r.) trzeba sobie jasno powiedzieć, że należy skończyć z iluzją oczyszczającej naszą rzeczywistość lustracji.

Należy więc odejść od formuły lustracji sądowej, wrócić do projektu ustawy z 2006 r., zlikwidować Biuro Lustracyjne IPN i postawić na jawność zapisów archiwalnych na temat osób pełniących funkcje publiczne (ale drastycznie ograniczając krąg osób podlegających tej procedurze tak by nie zajmować się kandydatami na radnych!).

Cenckiewicz podkreśla, że swoje stanowisko prezentuje w dwóch kontekstach – rocznicy rejestracji Wałęsy jako TW „Bolek” i farsy lustracyjnej z 2000 r. (powtórzonej w decyzji prokuratorów Biura Lustracyjnego IPN w 2010 r.).

Prezentuje też fragment wywiadu Zbigniewa Girzyńskiego dla „Rzeczpospolitej” z ostatniej soboty:

wpolityce.pl
fot. blogpress.pl

Reklama