■■ Zobacz esbecką teczkę Lecha Wałęsy
Od ponad tygodnia na światło dzienne wychodzą nowe informacje związane ściśle z dokumentami IPN przetrzymywanymi przez generała Czesława Kiszczaka.
Okazało się – jeśli wierzyć nowemu informatorowi, że szef komunistycznej bezpieki poukrywał kartony z materiałami w różnych lokalizacjach. O wszystkim informuje „Do Rzeczy”.
Okładka Teczki Pracy Tajnego Współpracownika
fot. Tomasz Adamowicz
„Lech Wałęsa Bolek” – koniec spekulacji
fot. Tomasz Adamowicz
Czterech oficerów Służby Bezpieczeństwa prowadziło Lecha Wałęsę
fot. screen twitter.com/Cenckiewicz
Wiadomo kiedy zaczęła się współpraca Wałęsy z SB
Funkcjonariusz SB informuje o werbunku agenta w grudniu 1970 roku: „w związku z akcją „Jesień 1970 r.” dokonałem doraźnego pozyskania ob. WAŁĘSA LECH s. Bolesława i Feliksy z d. Kamińska ur. 29.09.1943 r. w Popowie pow. Lipno woj. Bydgoszcz, żonaty, elektromechanik, wykszt. zasadnicze. Ps. „BOLEK”
Tysiąc złotych „za współpracę i przekazywanie informacji”.
To słynny „totolotek” Wałęsy?
fot. screen twitter.com/Cenckiewicz
Jest też „arkusz wypłat…” dla tajnego współpracownika
fot. screen twitter.com/Cenckiewicz
fot. Tomasz Hamrat
Tymczasem w IPN udostępniono pierwszą część akt z archiwum Kiszczaka. Sławomir Cenckiewicz opublikował zobowiąznie do współpracy z SB podpisane „Lech Wałęsa Bolek”.
fot. screen twitter.com/Cenckiewicz
Treść zobowiązania:
Ja niżej podpisany Wałęsa Lech syn Bolesława i Feliksy urodzony 1943 r. w Popowie …. zobowiązuje się zachować w ścisłej tajemnicy treść przeprowadzonych ze mną rozmów z pracownikiem służby bezpieczeństwa. Jednocześnie zobowiązuje się współpracować ze służbą bezpieczeństwa w wykrywaniu i zwalczaniu wrogów PRL. Informację będę przekazywać na piśmie i będą one polegały na prawdzie. Fakt współpracy ze służbą bezpieczeństwa zobowiązuje się zachować w ścisłej tajemnicy i nie ujawniać nawet przed rodziną. Przekazywane informację będę podpisywał pseudonimem „Bolek”.
podpis: Lech Wałęsa „Bolek”
Prokuratorzy i archiwiści pracowali pełną parą by dziennikarze i naukowcy mogli je zobaczyć już dziś.
Wdowa po byłym szefie komunistycznej bezpieki zaniosła do Instytutu Pamięci Narodowej dokumenty dotyczące TW Bolek.
Zaoferowała ich sprzedaż i określiła cenę – 90 tys. zł. Później usiłowała przekonać, że to pracownicy IPN zaproponowali jej pieniądze za te dokumenty.
CZYTAJ WIĘCEJ: Młody Wałęsa nie widział dokumentów, ale już wie. „Ich wartość jest zerowa”
Z domu Marii Kiszczak policja wraz z IPN zabrała: rękopisy, maszynopisy i zdjęcia – w sumie 6 obszernych pakietów. Są obecnie przeglądane, opisywane i katalogowane przez wybranych historyków i archiwistów IPN.
CZYTAJ WIĘCEJ: Co zabezpieczono u Kiszczaka? Gmyz: Całą teczkę „Bolka” i 50 kg innych akt
niezalezna.pl
Możliwość komentowania ■■ Zobacz esbecką teczkę Lecha Wałęsy została wyłączona