■■ Andrzej Gwiazda: Komorowski, Kwaśniewski i reszta bronią ekipy, która przez 8 lat rządziła w Polsce ■■
„Obłuda idzie w parze z manipulacją”
wPolityce.pl: Byli prezydenci, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski oraz politycy wzięli we wtorek udział w konferencji o Konstytucji. Jak Pan skomentuje tę debatę?
Andrzej Gwiazda, działacz opozycji w PRL: Bardzo fachowy i o dziwo skuteczny zabieg. Dziennikarze rzucili się do komentowania, gubiąc całkowicie istotę sprawy. Pomysł organizatorów debaty opierał się na prostym zabiegu – kierujemy uwagę publiczności na Konstytucję, dzięki temu skończy się dyskusja, o tych, którzy ją łamali. Uczestnicy konferencji, udzielili poparcia tym, którzy Konstytucję łamali, bo to za rządów PO-PSL miał miejsce skok na Trybunał Konstytucyjny. Przemówienia były doskonałe. Bardzo dobrze mówił Kwaśniewski, zaskoczył mnie Komorowski, wyuczył się na pamięć. Nikt jednak nie pisze o tym, że przemawiali w interesie opozycji i KOD. Obłuda idzie w parze z manipulacją.
Krzysztof Wyszkowski zauważył, że debata ma miejsce w rocznicę podpisania Targowicy.
Był to jeden z niewielu przytomnych głosów na ten temat. Caryca narodowości nie zmieniła, ale imię, nie nazywa się już Katarzyna, ale Angela.
We wtorek debata, w poniedziałek wspólny list prezydentów Lecha Wałęsy, Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego oraz byłych opozycjonistów w „obronie demokracji”. Te działania są bardzo dynamiczne.
Gdybym mógł opanować odruchy wymiotne, mógłbym im bardzo podobny list napisać. Wystarczy lista nazwisk i mogę im napisać tekst, nie byłby taki sam, ale bardzo podobny. To ich manifest, a ich poglądy były wszystkim znane.
Czego, Pana zdaniem, bronią uczestnicy konferencji i sygnatariusze listu oraz osoby, które ich popierają?
Bronią ekipy, która przez ostatnie osiem lat rządziła w Polsce. Bronią łamania prawa i prześladowania ludzi za poglądy. Protestują, bo 25 października 2015r. stracili możność represjonowania swoich przeciwników politycznych. Nie będą mogli wprowadzać złego prawa, więzić ludzi bez żadnych podstaw, jak to miało miejsce w przypadku „Starucha”, który przesiedział siedem miesięcy w więzieniu za to, że wymyślił hasło „Donald matole, Twój rząd obalą kibole”. Żonę Jacka Kurskiego, która była urzędnikiem w Gdańsku, wyrzucono z pracy, bo jej mąż jest w PiS, tłumaczono, że mogło dojść do konfliktu interesów. Przedsiębiorcy bali się ujawniać poglądy polityczne, obawiali się, że zostanie na nich nasłana kontrola z urzędu skarbowego. Takie przykłady można mnożyć. Atmosfera strachu w czasie rządów PO-PSL była powszechna.
Po 25 października Polska zaczęła się zmieniać.
Ten, kto był na pogrzebie pułkownika Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” widział tę inną Polskę.
wPolityce.pl
fot. Maskacjusz TV / YT
Możliwość komentowania ■■ Andrzej Gwiazda: Komorowski, Kwaśniewski i reszta bronią ekipy, która przez 8 lat rządziła w Polsce ■■ została wyłączona