■■ Dr Jerzy Targalski: Tolerowanie rosyjskiej agentury w mediach jest samobójstwem dla Polski

Posted in ■ aktualności, ■ odkłamujemy HISTORIĘ, ■ wywiady by Maciejewski Kazimierz on 28 grudnia 2016

Agentura może mieć po prostu bardzo duży wpływ na opinię publiczną, dlatego trzeba zdecydowanie ją zwalczyć.

Fronda.pl: W czasie świąt Bożego Narodzenia i w dodatku po katastrofie samolotu rosyjskiego ministerstwa obrony nieco jakby przycichła wypowiedź prezydenta Rosji, Władimira Putina podczas dorocznej konferencji prasowej. W zeszły piątek Putin poinformował, że strona rosyjska „na razie” nie zwróci Polsce wraku Tupolewa z katastrofy pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r., ponieważ Rosja jeszcze prowadzi swoje badania…

Jerzy Targalski, politolog, publicysta: Nie tylko „na razie”, ale w ogóle nie może tego zrobić. Po pierwsze- trudno, żeby oddała dowód własnej zbrodni, a po drugie- dlaczego niby miałaby oddawać?

Ponieważ mając wrak i czarne skrzynki mielibyśmy szansę ustalić, co właściwie stało się ponad sześć lat temu pod Smoleńskiem?

Właśnie dlatego oddać go nie może i jest to chyba oczywiste. Jest oczywiste, że strona rosyjska wraku Tupolewa Polsce nie odda i dywagacje, czy odda, czy też nie, dlaczego nie odda itd. są po prostu stratą czasu.

Jak ma się to do deklaracji Władimira Putina w rozmowie z polskim ambasadorem? Rosyjski prezydent mówił, że zależy mu na poprawie relacji z Polską. Szef polskiego MSZ, Witold Waszczykowski, w odpowiedzi na słowa Putina o wraku Tupolewa zasugerował, że właśnie zwrot tego dowodu stronie polskiej mógłby być znaczącym krokiem w polepszeniu relacji

A co miał deklarować? Że zależy mu na pogorszeniu relacji z Rosją? Oczywiście, że zależy mu na dobrych relacjach z Polską i żebyśmy podporządkowali się Rosji… Nie ma sensu rozmawiać o sprawach tak oczywistych, bo jak miałby zachować się inaczej. Deklarował to, co w tego rodzaju wypadkach się deklaruje. Przywiązywanie jakiejkolwiek wagi do tego, co mówi Putin nie ma najmniejszego sensu. Wagę trzeba przywiązywać do interesów, a nie do deklaracji.

Również polski minister obrony, Antoni Macierewicz odniósł się do wypowiedzi prezydenta Rosji z zeszłego piątku. Jak twierdzi szef MON, „Putin ma ogromny problem z dramatem smoleńskim”, ponieważ polska komisja i prokuratura są coraz bliżej prawdy o tej katastrofie

Najlepsza odpowiedź na deklarację Putina to po pierwsze: zbrojenie i modernizacja armii, po drugie- ogłoszenie własnych wyników śledztwa. Koniec odpowiedzi. Putin takimi wypowiedziami dostarcza chyba tylko pracy dziennikarzom, żeby zadawali pytania o sprawy trzecio- czy czwartorzędne. Te ciągłe dywagacje: odda, nie odda, dlaczego tak powiedział, dlaczego siak powiedział, są całkowicie zbędne. Po prostu realizowanie interesów, a nie deklaracje, których treść można przewidzieć, bo przecież żaden polityk nie zadeklaruje jawnie: „Macie się nam podporządkować, chcemy, żeby wam było źle”, a może od razu: „Chcemy was zlikwidować?”

Co w takim razie jest sprawą pierwszorzędną i o czym powinno się dyskutować, co czynić?

Pierwszorzędną sprawą jest bezpieczeństwo narodowe, a więc rozbudowa armii, bezpieczeństwo energetyczne, likwidacja rosyjskiej agentury. To są sprawy zasadnicze. Nasza odpowiedź na każdy agresywny krok ze strony Rosji powinna spowodować, że Rosja na tym straci, czyli uderzenie w interesy rosyjskie. A właśnie likwidacja rosyjskiej agentury w Polsce jest bardzo skutecznym uderzeniem…

A jednak wiele osób uważa, że z Rosją trzeba się „dogadać” czy np. handlować. Czy to jest możliwe i na pewno dla nas dobre?

Nie jestem przeciwny dobrym relacjom na tym polu, ale w tym celu trzeba Rosję uspokoić…

Jak działa rosyjska agentura wpływu? Czy to tylko treści zamieszczane w Internecie, trolling, tzw. „fejki”, czyli fałszywe, niesprawdzone informacje i cytaty, jak np. prezydent-elekt Donald Trump i jego babka ze Lwowa…

To nie tylko Internet. Agentura chce przede wszystkim uzyskać decydujący wpływ na kształtowanie opinii publicznej w Polsce, a wiąże się to oczywiście z interesami z Rosją. Trzeba po prostu przerwać tę wspólnotę interesów ekonomicznych agentury wpływu w Polsce z Rosją. Należy również zwalczać ją, ukazując, że faktycznie działa na szkodę Polski, broniąc interesów rosyjskich. Nikt jednak nie zajmuje się tym zawodowo i nie wystarczy działanie jakichś jednostek. Poza tym tolerowanie agentury wpływu w mediach jest po prostu samobójstwem…

Czyli w obecnej sytuacji agentura ma szansę osiągnąć to, czego chce?

Trudno powiedzieć, bo w grę wchodzi tu szereg czynników. Agentura może mieć po prostu bardzo duży wpływ na opinię publiczną, dlatego trzeba zdecydowanie ją zwalczyć.

Bardzo dziękujemy za rozmowę.

fronda.pl
fot. telewizjarepublika.pl

Reklama

Możliwość komentowania ■■ Dr Jerzy Targalski: Tolerowanie rosyjskiej agentury w mediach jest samobójstwem dla Polski została wyłączona

%d blogerów lubi to: